poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Rozdział 4. Wesołe miasteczko & casting

*Oczami Rani rano*
Wstałam o 09:00, gdy zobaczyłam która jest godzina to automatycznie podbiegłam do łazienki. Gdy już się ,,ogarnełam'' nałożyłam makijaż i poszłam do kuchni i zjadłam śniadanie. Po godzinie czyli o 10:00 pobiegłam do Calum'a, ale on mnie wyprzedził i stał przed moimi drzwiami. Potem poszliśmy do wesołego miasteczka gdzie czekali już na nas Laura z Ross'em. Po chwili zauważyłam, że oni się całują, nie widzieli nas..
-Calum patrz oni...oni-przerwał mi
-tak widzę.. całują się, ale musisz przyznać, że do siebie pasują-powiedział
-no tak są dla siebie dealni, chodź podejdziemy do nich
Gdy podeszliśmy do nich oni stali gdyby nigdy nic i poparzeli na siebie.

*Oczami Ross'a*
Ja i Laura pocałowaliśmy się, znaczy ja ją pocałowałem, ale ona nie odeszła tylko odwzajemniła mój pocałunek. Podobało mi się to, bo ja ją kocham.
-Hej wam-usłyszałem głos Calum'a
-Hej-odpowiedziałem z Laurą
-co tam?-zapytała Rani
Popatrzeliśmy z Laurą na siebie i zaśmialiśmy się do siebie
-Nic.. nic szczególnego-odpowiedzieliśmy ,,chórem''
-no to ok, idziemy na ,,diabelski młyn''?-zaproponowałem
-pewnie, ale siedzenia są dwu osobowe, to kto z kim siedzi?-spytał Calum
-to ja z Calum'em, a Ross i Laura-odpowiedziała Rani i mrógneła do Calum'a
Poczułem się tak jakby widzieli nasz pocałunek z Laurą, ale nie przeszkadzało mi to i cieszyłem się, że będę mógł jechać sam na sam z Laurą. Jej ten pomysł chyba też się podobał bo gdy Rani to powiedziała, to na twarzy Laury pojawił się lekki uśmiech.
Wsiedliśmy i koło ruszyło..
Gdy byliśmy na samej górze koło się zatrzymało, wszyscy mówili, że potrwa to ,,tylko'' 30 minut, ale na górze byliśmy aż dwie godziny.

*Oczami Laury*
Gdy zrobiło mi się chłodno to Ross od razu to zauważył i dał mi swoją kurtkę i obioł mnie.. chwilę rozmyślałam nad naszym pocałumkiem i zdałam sobie sprawę, że kocham go, ale z rozmyśleń wyrwał mnie głos Ross'a
-Laura ja.. ja przepraszam, że cię.. że cię pocałowałem-powiedział
-nie ma za co, gdybym tego nie chciała to, bym się od ciebie oderwała i nie..-nie skończyłam, bo Ross mi przerwał
-odwzajemnła pocałunku?-spytał
-no.. tak- zawachałam się
-Laura muszę ci coś powiedzieć..
-zamieniam się w słuch- odpowiedziałam ze zdenerwowaniem w głosie
Nagle koło ruszyło i Ross nie zdążył dokończyć, ale nie poddawał się..
-Laura.. ja .. ja cię kocham-powiedział z nadzieją w głosie, ale i przerażeniem
-Ross.. ja.. ja.. nie wiem co powiedzieć-wydusiłam z siebie
-jeśli nie czujesz tego co ja to zrozumiem, ale wiedz, że przy tobie się czuję, tak dobrze, tak swobodnie i jeśli cię nie ma to.. wiem, że to głupio brzmi, bo się znamy tylko dwa dni, ale czuję wtedy pustkę-odpowiedział z pewnością tego co mówi
-Ross to miłe co o mnie mówisz i też chcę ci coś powiedzieć..
-słucham-uśmiechną się do mnie nie pewnie
-też cię kocham i czuję to co ty- pocałowałam go w policzek
-to.. czy ty Lauro Marano będziesz moją dziwczyną-zapytał
-tak- powiedziałam i przytuliłam go a on odwzajemnił uścisk..
Nagle byliśmy na dole, wyśadliśmy i powiedzieliśmy do naszych przyjaciół:
-kochani my.. jesteśmy parą
oni zaczeli skakać i piszczeć z radośći oraz zaczeli nam gratulować.
-jeny kompletnie zapomniałam, że jutro mam casting do ,,Austin'a & Ally'', a skoro ja mam to wy też macie
-no tak..-odpowiedzieli razem
-wiecie co to ja już pójdę, papa-pożegnałam ich i przytuliłam, a Ross mnie pocałował delikatnie w usta, ja oczywiście odwzajemniłam pocałunek
-pa-odpowiedzieli

TYDZIEŃ PÓŹNIEJ...
*Oczmi Calum'a*
Nadszedł dzień ogłoszenia wyników castingu, a ja strasznie się boję, że nie dostanę roli Dez'a.. albo, że któryś z moich przyjaciół się nie dostanie.

*Oczani narratora*
Już każdy z całej czwórki bał się, że się nie dostaną, teraz czekają na wyniki..
Po po godzinie wywieszono wyniki..
Były one takie:

Austin-Ross Lynh
Ally-Laura Marano
Trish-Rani Rodriguez
Dez-Calum Worthy
...

*Oczami Ross'a*
-Udało nam się-powiedział uśmiechnięty
-Tak-zaczeliśmy wszyscy skakać z radości.
-za miesiąc pierwszy odcinek-powiedział ucieszony całą tą sytułacją
-no, a tak wogóle to jak wam się układa?-zapytali Rani z Calum'em
-ahhh dobrze kochamy się i jesteśmy ze sobą szczęśliwi-powiedzieliśmy jednocześnie i znów się pocałowaliśmy
-dobra ja lece, cześć-pożegnała się Rani
-ja też już będe szedł do domu- powiedział żegnając się z nami Calum

*Oczami Laury*
Nasi przyjaciele już poszli więc spytałam się Ross'a:
-to co robimy ,,Miśu''?
-to może ,,wpadniemy'' do mnie i poznam cię wogóle z moją rodziną.. co ty na to kochanie?
-okej to chodźmy-uśmiechnełam się a on odwzajemnił mój uśmiech.-ale najpierw wejdę do domu powiedzieć siostrze, że będę później, a ty pójdziesz ze mną i też cię poznam z nią
-no to ,,w drogę''

Elo, jak się podoba? KOMENTUJCIE .!! Next jeszcze dziś lub jutro ;**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz