sobota, 19 kwietnia 2014
Konkurs
Mam dla was konkurs, który jest tutaj———>http://szczescie-marano-lynch-r5.blogspot.com/2014/04/konkurs-na-one-shota.html?m=1
czwartek, 17 kwietnia 2014
Rozdział 16 część 1 "Dziwna sytuacja i rozmowa"
-Ross,ja....
-Wiem nawaliłem i żadne przepraszam tu nie zadziała.
-Chciałam powiedzieć,że...
-Wiem jestem skończonym dupkiem,idiotą,mam sobie iść i odpuścić,ale ja tak nie potrafie.
-Dasz mi skończyć ?
-Proszę,mów.
-Chciałam powiedzieć,że jeszcze nikt czegoś takiego dla mnie nie zrobił i chciałabym to jeszcze przemyśleć.
-Rozumiem.
-Ale narazie chce przyjaźni. Przyjaźń,zawsze.
-Zawsze na zawsze.
-Tak-uśmiechnęła się.
-A teraz nie myśl o tym idiocie,chodźmy do reszty.
-Możesz tak nie mówić !!!
-No przepraszam,ale jestem zazdrosny.
-Widzę,że nasza parka rozmawia,chodźcie do nas-krzyknął Riker z salonu.
-Ale my nie....-zaprzeczyła Laura.
-Oj chodźcie już,pośpiewamy sobie-powiedziała ekscytując się Rydel.
-Idziemy ?-zapytał Ross.
-Tak idziemy.
Śpiewaliśmy piosenki i świetnie się przy tym bawiliśmy.Już nie jestem tak zła za tamto.Trochę ochłonęłam.Za dwa dni wracamy na plan.Od tamtej pory nie spędzałam wolnego czasu z Raini,nie odbiera nawet telefonu,dziwne.Teraz się szykujemy z siostrą na wypad nad plażę.Idziemy z Lynch'ami,Ratliff'em i Calum'em.
-Siostra już ? Ile czasu mam czekać ?-krzyczała moja siostra.
-Nie gorączkuj się zaraz schodzę.
-No ile można czekać ?-darła się wciąż.
Zeszłam po schodach i poszłyśmy z Van.Wszyscy mieliśmy się spotkać przy wejściu na plażę.Całą drogę Van mnie opierdzielała,że za długo na mnie czekała,że co tak długo można robić.Ja przynajmniej nie siedzę prawie 2 godziny jak to u niej w zwyczaju.Doszliśmy na miejsce,odrazu dopadła mnie Delly.
-Musimy później porozmawiać.
-Pewnie
Chwilę potem podszedł Ross.Złapała mnie za dłonie i spojrzał mi w oczy.
-Chciałbym z tobą później porozmawiać.
-A musimy ?
-Zależy mi na tym bardzo,proszę.-widać było,że bardzo zależy blondynowi na tej rozmowie.
-No dobrze-zgodziłam się.
Złączył nasze dłonie i poszliśmy znaleźć miejsce idealne,aby rozłożyć koce.
-A to wy jesteście w końcu razem ?-zapytał Riker,patrząc na nasze splecione ręce.
-Nie-odpowiedziałam z Rossem.Kiedy to mówił był smutny a wzrok miał skierowany na piasek.Szkoda mi nawet go.Ale musi trochę pocierpieć jak ja.Niech zobaczy co to znaczy.Znaleźliśmy miejsce,każdy rozłożył koce i ręczniki,rozebraliśmy się do stroi.Wszyscy poszli do wody.Zostałam tylko sama z Rydel.
-No mów o co chodziło słońce ?-powiedziałam słodkim głosem.
-Bo wiesz...
-Nie,nie wiem.-odpowiedziałam.
-Bo ten Charlie,coś dla ciebie znaczy ?
-Ross ci kazał pogadać ze mną o tym ? Przyznaj sie.
-Ross nawet nic nie wie o tej rozmowie.Przysiegam.
-Ehh..to jest mój....przyjaciel-sama nie wiem,nie jestem tego pewna.
-Napewno ? Laura mi możesz powiedzieć,nikt sie o tej rozmowie nie do wie. To bedzie nasza tajemnica.-powiedziała blondynka.
-Delly,to jest dla mnie trudny temat.Ross mnie zdradził,potem spotkałam Charlie'go.Pocieszał mnie,spędzaliśmy razem dużo czasu,wydawało mi się że go już poznałam,ale jednak myliłam się po tej sytuacji w święta.A Ross chce jeszcze jedną szanse,nie wiem już co mam robić.Z jednej strony potrzebuje Charlie'go a z drugiej strony potrzebuje Ross'a.-Rozpakałam się.-Dlaczego ja musze mieć takie życie ?
-Nie wiem kochana,nie wiem-przytuliła brunetke.
-Może chodźmy do reszty ?-zapytałam wycierając łzy.
-Jasne,chodźmy. Napewno się świetnie bawią bez nas.Co powiesz na mały żarcik ?-uśmiechnęła się chytrze Rydel.
-A co masz na myśli ?-zapytałam.
-Zrobimy tak.......-wszystko mi opowiedziała.
-To jak ? Wchodzisz w to ?
-Jeszcze się pytasz ? Wchodzę-odpowiedziałam.
Poszłyśmy z blondynką do przyjaciół moczących sie w wodzie.
-Nie jesteście może głodni ?-zapytałam.
-No trochę jesteśmy-oznajmił Riker.
-Tak !! Żarcie !! Idziemy !! No na co czekacie ?-krzyczeli Rocky z Ellington'em.
Poszliśmy do pobliskiego baru.Każdy zamówił to co chciał.Zabrakło serwetek,wiec poszłam po nie.Ross wstał i szedł troche dalej za mną.Wzięłam serwetki,już szłam w stronę Ross'a ale nie zauważyłam wylanego napoju i leżałam na blondynie.Spojrzeliśmy sobie w oczy,nie wiedziałam co mam robić,zaczął się do mnie zbliżać,nie mogłam się ruszyć i.........
——————————————————————————————————————————
No hej wam,miałam go dodać pod koniec tygodnia,potem pisałam że bedzie we wtorek lub w poniedziałek.Jednak dałam radę dzisiaj,cieszycie sie ? I jak myślicie co się wydarzy pomiedzy Lau a Ross'em ?
Piszcie w komentarzach.
~Karola~